OFICJALNI PARTNERZY
Giant


Mavic
PATRONI MEDIALNI
OFICJALNY POMIAR CZASU
OFICJALNA WODA
ORGANIZATORZY

Aktualności

Niespodziewane zwycięstwo Kapusty

niedziela, 1 czerwca 2008 - 09:22

Marek Tyniec (bikeWorld.pl) pisze z Nałęczowa: Niezwykle szybka, interwałowa trasa w nałęczowskim parku i wspierający zawodników kibice byli świadkami sporej sensacji. Sylwia Kapusta (Pol Aqua) po zaciętej walce pokonała Annę Szafraniec (Halls Team). Wśród mężczyzn pierwszy start i pierwsze zwycięstwo dla Marka Galińskiego (JBG2 Presmet).

Nałęczowska eliminacja Grand Prix nie przyciągnęła na start zbyt wielu zawodników. Nie przyjechali Czesi, słabo reprezentowani byli Rosjanie i Ukraińcy. Poza Mają Włoszczowską do Nałęczowa przyjechała za to niemal cała polska czołówka. Po raz pierwszy w tym sezonie startował Marek Galiński a wśród pań gościnnie pojawiła się, startująca na co dzień w Portugalii Magdalena Balana.

Trasa zawodów była bardzo szybka, typowo interwałowa. Krótkie, średnio strome podjazdy przeplatały się ze stosunkowo łatwymi technicznie, za to bardzo szybkimi zjazdami. Większość rundy prowadziła po leśnych, dość twardych ścieżkach. Dla odmiany teren wokół linii start/meta stanowiła grząska, rozmoczona łąka.

Wyścig kobiet rozpoczął się dość niecodziennie. Na rundzie rozprowadzającej najpierw pokazała się Balana a następnie dość długo wszystkie zawodniczki jechały razem. Pierwszy podjazd mocno zaczęła Czeszka Tereza Jansova, natomiast szybko została skontrowana przez Annę Szafraniec i mocno naciskającą ją Magdę Sadłecką. Na kolejnych rundach (panie miały w sumie do pokonania 7 okrążeń) wszystko wydawało się przebiegać zgodnie ze znanym scenariuszem. Szafraniec stopniowo zwiększała przewagę nad Sadłecką a za nimi, ze sporą stratą Kapusta walczyła z Jansovą. Do niespodziewanego zwrotu akcji doszło na 3 rundy przed końcem. Sadłecka zwolniła, wyprzedziła ją Kapusta, która zaczęła się w błyskawicznym tempie zbliżać do liderki. Na rundę przed końcem zawodniczka z Rzeszowa już prowadziła a Szafraniec nie była w stanie jej dogonić. Taki układ utrzymał się do końca wyścigu. Dla Sylwii Kapusty zwycięstwo w Grand Prix jest z pewnością jednym z najważniejszych wydarzeń w karierze.

Zmagania mężczyzn, podobnie jak wyścig pań charakteryzowały się bardzo wysokim tempem od samego startu. Dość długo na czele znajdowała się kilkuosobowa grupa zawodników. Piotr Brzózka przy pomocy swojego brata, Adriana i Marka Galińskiego starał się kontrolować sytuację i zyskać przewagę nad Rosjaninem Pecheninem oraz Mariuszem Kowalem. Stopniowo, wraz z „Diabłem” oddalał się od rywali a pogoń w niewielkiej odległości za czołówką prowadził Marcin Karczyński. Kolejne rundy przynosiły dalsze rozstrzygnięcia. Po kłopotach na jednym ze zjazdów Brzózka odpadł od Galińskiego, z kolei za jego plecami trwała zażarta walka między Karczyńskim, Adrianem Brzózką i Pecheninem. Ostatecznie na metę pierwszy wjechał Galiński. Dla „Diabła” jest to szczególnie cenny rezultat, ponieważ w tym sezonie do tej pory brakowało mu wyraźnego sukcesu na koncie. Drugi zmagania ukończył Piotr Brzózka, tym samym umacniając się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej a trzeci przyjechał Pechenin.

Równolegle z wyścigiem elity trwała rywalizacja młodzieżowców. „Orlicy” na szybkiej trasie wkrótce wymieszali się z seniorami i korzystali z nadawanego przez nich tempa. Wysoką dyspozycję potwierdził Maciej Dombrowski (MTB Silesia Rybnik), który wygrał drugą eliminację z rzędu, przez długi czas jadąc z czołowymi zawodnikami elity. Sporą niespodziankę sprawił Roman Pietruszka (Vitesse Bergamont bikeWorld.pl), który pojechał wyścig życia i po wspaniałej walce z Adrianem Rzeszutko (RMF FM Mountain Dew) zameldował się na mecie na trzecim miejscu.

Tekst i zdjęcie: Marek Tyniec (www.bikeWorld.pl)

« powrót

Created by adMoto.pl