OFICJALNI PARTNERZY
Giant


Mavic
PATRONI MEDIALNI
OFICJALNY POMIAR CZASU
OFICJALNA WODA
ORGANIZATORZY

Aktualności

Z GRAND PRIX NA IGRZYSKA

wtorek, 15 kwietnia 2008 - 10:05

Rozmowa z Czesławem LANGIEM, dyrektorem Bank BPH Grand Prix MTB
- Trzynasty raz, jak ten czas leci, kolarze specjalizujący się w górskiej jeździe staną na stracie Grand Prix MTB...

- Rzeczywiście, ale to dowód na to, że decyzja zainteresowania się kolarstwem górskim, decyzja podjęta przed laty, okazała się słuszna. Kolarstwo górskie jest bardzo popularne na świecie i w Polsce, w tym czasie MTB stało się dyscypliną olimpijską, nasi „górale” startowali w Atlancie, Sydney, Atenach, a teraz przygotowują się do startu w Pekinie. Nazwiska Mai Włoszczowskiej, Ani Szafraniec i Marka Galińskiego są znane wszystkim kibicom sportu w Polsce, a przecież ich sława rosła razem z Grand Prix. Na tych zawodach uczyli się kolarskiego abecadła, tu zdobywali pierwsze „szlify” i odnosili pierwsze sukcesy, a teraz są gwiazdami, od których mogą się uczyć inni.

- Właśnie zawody organizowane przez Lang Team, to nie tylko rywalizacja gwiazd, elity, ale także całe rzecze młodych zawodników i zawodniczek. Pewnie prościej byłoby zorganizować imprezę tylko dla seniorów.

- Moim zdaniem kolarstwo górskie spełnia najbardziej masowy charakter kolarstwa. W szkołach, w Uczniowskich Klubach, najwięcej młodzieży uprawia właśnie MTB. Celem moich działań jest także troska o rozwój polskiego kolarstwa, dlatego w Grand Prix jest tak wiele kategorii wiekowych. Pragnę, by młodzi zawodnicy poczuli prawdziwą atmosferę zawodów – ścigali się na profesjonalnych trasach, w bezpiecznych warunkach, w pięknej scenografii, na tej samej trasie co Włoszczowska czy Galiński. Ponadto najlepsi mają szansę przeczytać swe nazwiska w mediach czy zobaczyć się w TVP.

- W tym sezonie zmienił się główny sponsor...

- Tak to w reklamie czy marketingu bywa, że pewna forma promocji musi się kiedyś zakończyć. W tym sezonie ruszamy z Bankiem BPH. To instytucja bardzo przyjazna kolarstwu, BPH był już przecież głównym sponsorem Tour de Pologne. BPH chce być „bankiem na dłużej” – tak brzmi jego hasło reklamowe, więc pragnę, aby nasza współpraca, tak dobrze się układająca za sprawą prezesa Józefa Wancera, trwała także przez kolejne lata.

- Sądzę, że dzięki zawodom w kolarstwie górskim, miasta mogą wspaniale promować swe walory, głównie pod względem atrakcyjnego wypoczynku na rowerze.

- Ta, to prawda. Od wiosny do lata, w każdy weekend z wielkich miast ruszają setki samochodów z rowerami na dachach. Wspólnie z gospodarzami Szczawna Zdrój, Bielawy, Nałęczowa i Jeleniej Góry będziemy chcieli pokazać, że miejscowości te, i ich okolice, posiadają olbrzymi potencjał turystyczny. Pragniemy także przekonać wszystkich, że MTB to nie tylko ciężka, wymagająca konkurencja sportowa, ale także wspaniała zabawa na świeżym powietrzu.

- Czego życzyć głównemu organizatorowi?


- Pogody, bo wtedy wszystko „wypali” na sto procent, a ja z kolei życzę naszym sportowcom uprawiającym ten piękny sport, przynajmniej jednego medalu na igrzyskach w Pekinie. Podczas zawodów w Jeleniej Górze nastąpi uroczyste pożegnanie naszych „górskich” olimpijczyków.

- Niech pójdą w Twoje ślady, bo przecież to właśnie Czesław Lang jest ostatnim polskim indywidualnym medalistą igrzysk w kolarstwie, a Moskwa była już tak dawno...

Rozmawiał Tomasz Jaroński

« powrót

Created by adMoto.pl